Odkrycie Ameryki
Mianem odkrycia Ameryki popularnie określa się fakt dotarcia do tego kontynentu Krzysztofa Kolumba. W rzeczywistości ludźmi, którzy dotarli do kontynentu amerykańskiego, byli Mongoloidzi (tj. ludność rasy żółtej) przybyli z Azji. Jednak już w czasach prekolumbijskich pojawiała się tam też czasem europoidalna (tj. biała). Do Europoida mógł należeć znaleziony w 1996 w stanie Waszyngton szkielet sprzed 9000 lat, znany jako Człowiek z Kennewick (jest to obecnie kwestia sporna). Jako pierwszego przedstawiciela cywilizacji europejskiej, który dotarł do Ameryki, uznaje się Leifa Erikssona (na początku XI w.).
Udoskonalenia dokonane w pierwszej połowie XV w. w budowie statków i nawigacji morskiej, np. wynalezienie busoli magnetycznej, usprawnienie astrolabium do ustalania szerokości geograficznej, zwiększyły znacznie zasięg i możliwości transportowe żeglugi morskiej. Rozpoczęła się era podróży oceanicznych do coraz dalszych krajów i lądów, dotąd Europejczykom nieznanych. Pionierską rolę w tej dziedzinie w XV w. odegrały zwłaszcza Portugalia i Hiszpania. Władcy obu iberyjskich krajów organizowali i współfinansowali dalekomorskie ekspedycje w nadziei i z zamiarem opanowania nowych terytoriów dla gospodarczego ich wykorzystania.
Jednym z wielkich celów, rozpalających wyobraźnię ówczesnych ludzi, było dotarcie do Indii, by uzyskać tam cenne przyprawy korzenne, głównie pieprz, goździki i wanilię oraz szlachetne metale. Takim celem kierował się podróżnik portugalski Bartolomeu Dias, który w 1488 r., jako pierwszy Europejczyk, dotarł na swej karaweli na Ocean Indyjski, opływając Przylądek Dobrej Nadziei na południowym skraju kontynentu afrykańskiego. Dziesięć lat później, w 1498 r., kolejna wyprawa czterech statków portugalskich, kierowana przez Vasco da Gamę, opłynąwszy Afrykę, jako pierwsza wyprawa europejska dotarła do południowych wybrzeży Półwyspu Indyjskiego.
Zadanie dotarcia do Indii postawił przed sobą żeglarz genueński Krzysztof Kolumb, lecz zamierzał płynąć przez Ocean Atlantycki w kierunku zachodnim. Przyjął bowiem w oparciu o dzieło greckiego geografa Ptolemeusza, udostępnione mu m.in. przez brata Bartolomeo, posiadającego w Lizbonie drukarnię map, że Ziemia jest kulista. Po wielu zabiegach i latach udało mu się przekonać hiszpańską królową Izabelę Kastylijską do sfinansowania jego idei i 3 sierpnia 1492 r. poprowadził ekspedycję trzech, starannie przygotowanych i zaopatrzonych, karawel w dziewiczy rejs przez Atlantyk.
12 października trzy statki, z flagową „Santa Marią” na czele, dotarły do brzegów wyspy San Salvador w archipelagu Bahama, którą uznano za jedną z wysp japońskich. Po opłynięciu kilku innych wysp, w tym Kuby i Haiti w archipelagu Wielkich Antyli, Kolumb powrócił do Hiszpanii, gdzie w Barcelonie przyjęty został z wielką fetą. Zorganizował potem jeszcze 3 dalsze podróże ekspedycyjne. Dwie ostatnie dotarły do wybrzeży Wenezueli oraz Hondurasu i Panamy, które według odkrywców miały być kontynentem azjatyckim. Dopiero podróżujący do Ameryki Południowej 20 lat później żeglarz florencki Amerigo Vespucci stwierdził jako pierwszy, że odkryte przez Kolumba lądy to nie Japonia i inne części Azji, lecz nowy, nieznany dotąd kontynent. Nazwano go od jego imienia Ameryką.